Quantcast
Channel: » OPEC
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2

Energetyczne podsumowanie tygodnia na Wschodzie

$
0
0

Są chętni na współpracę z Iranem

Wiceminister Ropy Naftowej (zajmuje się również gazem) i prezes National Iranian Gas Company Iranu Javad Oji ogłosił, że mimo sankcji nałożonych na ten kraj przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską wiele państw zgłasza zwiększone zapotrzebowanie na irański gaz ziemny.

Przykładowo Irak odbierze 25 mln m3 gazu dziennie dla swoich elektrowni w Bagdadzie i Al-Mansouriyi.

Minister wspomniał również o jeszcze jednym państwie z Zatoki Perskiej i jednym z Europy zainteresowanym kupnem irańskiego gazu.

Warto przypomnieć, że Szwajcaria (która jako kraj spoza UE nie jest stroną sankcji) podpisała w 2008 r. 25-letni kontrakt przewidujący kupno 5,5 mld m3 gazu ziemnego z Iranu rocznie.

W dodatku, kilka państw europejskich, według ministra, wyraziło zainteresowanie inwestycjami w irański sektor energetyczny. Ostatnia taka inwestycja to budowa 3 stacji konwersji gazu, kontrakt na którą, wartości $147 mln, podpisał niemiecki koncern Steiner Prematechnik Gastec.

Kooperacja pakistańsko – irańska

Również Pakistan zamierza renegocjować umowę gazową z Iranem zwiększając ilość odbieranego surowca z 23,5 miliona m3 do 30 mln m3 dziennie począwszy od 2014 r.

Państwo to mimo silnej opozycji ze strony Waszyngtonu forsuje plan budowy gazociągu z Iranu.

Państwowa agencja Inter State Gas Systems ogłosiła dokument zapraszający inwestorów zainteresowanych projektem do fazy prekwalifikacyjnej. Przetarg na odcinek od pakistańskiego Gawadar do Nawabshah miałby się odbyć około 60 dni później, a budowa do końca 2012 r.

Projekt gazociągu z irańskiego złoża South Pars do pakistańskiego Nawabshah o wartości między 1,5 a 1,8 miliarda $ został przedstawiony po raz pierwszy w latach 90-tych, jednak Stany Zjednoczone nieustannie naciskają Islamabad by ten porzucił projekt ze względu na ich sankcje wobec Iranu. Projektem były zainteresowane także Indie.

O coraz lepszej współpracy Islamabadu i Teheranu świadczą również słowa pakistańskiego premiera Yousufa Razy Gilaniego, który uznał za priorytet relacji bilateralnych projekt budowy gazociągu z Iranu.

Premier podczas rozmowy z nowo mianowanym ambasadorem Iranu w Islamabadzie Alirezą Haqiqiyanem pochwalił również coraz lepszą współpracę między oboma krajami w dziedzinie handlu, infrastruktury, energetyki, kultury oraz zwalczania ekstremizmu i terroryzmu.

Iran poszukuje skutecznie nowych źródeł surowców

Iran rozpoczął również projekt eksploatacji największego współdzielonego z Arabią Saudyjską podmorskiego pola naftowego w Zatoce Perskiej Forouzan.

Projekt ten połączony z rozwojem innych podmorskich pól Reshadat i Hendijan w Zatoce Perskiej ma zwiększyć moce wydobywcze Iranu łącznie o 100 tys. baryłek dziennie.
Kolejną pozytywną dla Iranu wiadomością jest znalezienie dużego pola gazowego w południowo-zachodniej prowincji kraju Khuzestan. Jego zasoby mogą wynosić nawet 50 bln m3 .

Wszystkie te pozytywne dla Teheranu przyćmiewa fakt, iż produkcja irańskiej ropy  zmalała o 110 tys. bd. i jest na najniższym od 1992 r. poziomie.

Mimo tego, łączna produkcja ropy naftowej państw OPEC jest na najwyższym poziomie od 3 lat. Kartel przekracza swoje limity ustalone w grudniu 2011 r., aby złagodzić obawy związane z Iranem.

Za wzrost odpowiada głównie Arabia Saudyjska, która zwiększyła produkcje o 115 tys. bd., Libia o 100 tys. bd. i Irak o 80 tys. bd.

Problemy Korei i Japonii

Tymczasem Korea Południowa ma ujawnić w najbliższym czasie środki mające na celu zmniejszenie zużycia ropy naftowej (produktów pochodnych) w kraju, ze względu na niekorzystne skutki wysokiej ceny surowca na rynkach światowych.

Cena ropy typu Crude na Londyńskiej Giełdzie, choć ciągle wysoka, w ciągu dwóch ostatnich miesięcy spadła z niemal $110 za baryłkę do $104,78. Inwestorami kierują dwa sprzeczne bodźce – z jednej strony obawa o konflikt w Zatoce Perskiej, z drugiej o spowolnienie globalnej gospodarki (roczny wzrost PKB USA w pierwszym kwartale tego roku wyniósł tylko 2,2% w por. z 3% w ostatnim kwartale 2011 r., a PKB Chin zwolnił do 8,1%. Ponadto Europę ciągle nęka kryzys długu).

Wciąż zmagająca się ze skutkami trzęsienia ziemi i tsunami Japonia, która zmuszona jest importować ogromne ilości węglowodorów, ze względu na fakt iż wszystkie z wyjątkiem jednej elektrownie atomowe zostały wyłączone, podpisuje kontrakty na kupno amerykańskiego LPG produkowanego z gazu łupkowego oraz nabędzie prawdopodobnie udziały w przedsiębiorstwach zajmującym się jego upłynnianiem.

Zachodnie sankcje na Iran powodują, że Japonia zmniejsza import ropy z tego kraju mimo ciągle wzrastającego zapotrzebowania na surowiec (w marcu spadł on o 36.4 %).

W dodatku, europejskie sankcje wchodzące w życie od lipca br. mogą spowodować całkowite wstrzymanie importu, ze względu na fakt, iż japońscy kupujący nie będą mieli możliwości ubezpieczenia statków transportujących irańską ropę.

Ekspansja Rosji

Prezesi Gazpromu i China National Petroleum Corporation spotkali się w Moskwie, by omówić kwestie związane z dostawą rosyjskiej ropy i gazu do Chin, współpracą w dziedzinie naukowej i szkolenia personelu.

Gazprom i CNPC podpisały Porozumienie o Współpracy Strategicznej już w październiku 2004 r. Następnie w 2009, podpisano serię umów o współpracy w sektorze gazowym i umowę ramową dotyczącą dostaw rosyjskiego gazu do Chin.

Być może w najbliższych latach Rosja rozpocznie zatem dostawy gazu do Chin (rosyjska ropa płynie w tym kierunku od stycznia 2011 r.). Może to mieć niebagatelne znaczenie strategiczne dla Pekinu w kontekście narastającej presji na Iran i możliwego konfliktu w Zatoce Perskiej (por. Maciążek: Atak na Iran? To zależy od Rosji…).

Rosyjski Lukoil zamierza zawrzeć umowę partnerską z Rosneftem, aby razem zagospodarowywać pola naftowe w Arktyce. Była by to kolejna umowa po tej z włoskim ENI i amerykańskim ExxonMobil podpisana przez Rosneft dotycząca eksploracji arktycznych złóż.

Lukoil rozpoczyna również pierwsze odwierty na irackim polu naftowym West Qurna -2. Rosyjski gigant otrzymał w 2009 koncesję na zagospodarowanie części drugiego największego pola naftowego na świecie razem z norweskim Statoil. Po rezygnacji Norwegów Lukoil stał się właścicielem 75% udziałów w projekcie.

Rosyjska firma ma zapewnić wydobycie na poziomie 120 tys. bd. w 2012 r. oraz 1,8 mln bd. w ciągu 13 lat. 33-miliardowa inwestycja w dolarach zostanie zrekompensowana Lukoilowi dzięki zyskom z ewentualnego eksportu. Później koncern ma otrzymywać 1,15$ od baryłki.

(MMT)

Zdjęcie: Radosław Drożdżewski (Zwiadowca21), źródło: Wikimedia Commons.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 2